LO
  • Książki
    • Najlepsze książki fantasy
    • Najlepsze książki science fiction
    • Jak zacząć czytać?
  • Komiksy
    • Najlepsze komiksy
  • Na ekranie
    • Filmy
    • Seriale
    • Gry
  • Nie na temat
    • Tardis
    • Rekulturator
    • Dźwięki popkultury
  • GUNPLA
  • Współpraca i kontakt
  • Książki
    • Najlepsze książki fantasy
    • Najlepsze książki science fiction
    • Jak zacząć czytać?
  • Komiksy
    • Najlepsze komiksy
  • Na ekranie
    • Filmy
    • Seriale
    • Gry
  • Nie na temat
    • Tardis
    • Rekulturator
    • Dźwięki popkultury
  • GUNPLA
  • Współpraca i kontakt
LO
  • Książki
    • Jak zacząć czytać?
    • Najlepsze książki fantasy
    • Najlepsze książki science fiction
  • Komiksy
    • Najlepsze komiksy
  • Na ekranie
    • Filmy
    • Seriale
    • Gry
  • Nie na temat
    • Tardis
    • Rekulturator
    • Dźwięki popkultury
  • GUNPLA
  • Współpraca i kontakt
Najlepsze komiksy
  • Komiksy
  • Najlepsze komiksy

Komiksy, które musisz przeczytać przed śmiercią – Część 9

  • 7 grudnia 2015
  • Marcin Tomaszewski
Total
0
Shares
0
0
0
0
0
Total
0
Shares
Share 0
Tweet 0
Share 0
Share 0

Powolutku, pomalutku, zmierzamy do zamknięcia pierwszej pięćdziesiątki pozycji, które powinniście przeczytać, gdy myślicie o najlepszych komiksach i śmierci. Dziwne połączenie, ale tylko na pierwszy rzut oka. Na drugi, a nawet trzeci rzut, wszystko staje się jasne. Życie jest zbyt krótkie, aby przeczytać wszystkie, więc moja lista powinna pomóc wybrać te najbardziej godne uwagi. To tak w skrócie dla tych, którzy dopiero do mnie trafili i są trochę zagubieni. Są tu w ogóle tacy? Jeżeli są, to proszę podnieść rękę lub nogę i dać znać. Tymczasem przypominam to, co pojawiło się w poprzedniej odsłonie serii. A pojawiły się następujące komiksy:

  • Rycerze świętego Wita
  • Drastyczne przypadki
  • Jimmy Corrigan: The Smartest Kid On Earth
  • Town of Evening Calm, Country of Cherry Blossoms
  • Mother, Come Home

Teraz z czystym sumieniem możemy przejść do kolejnych pięciu pozycji. Szable w dłoń. Ewentualnie ołówki, w zależności czego używacie do pisania.

Hellboy: Nasienie zniszczenia – Mike Mignola (rysunki), John Byrne (scenariusz)

Zdradzę wam mały sekret. Jestem ogromnym fanem Hellboy’a. Takim fan-hellboyem. Zapytacie dlaczego. Ano dlatego, że Mignola i Byrne w tym konkretnym komiksie wspięli się na wyżyny swoich talentów. Świetnie podsumował to Robert Bloch, który napisał o “Nasieniu zniszczenia” tak:

Hellboy jest bardzo dobrym przykładem, jak podnieść komiks fantastyczny na wyżyny sztuki literackiej, a jednocześnie zachować wysoki poziom emocji. Fabuła utworu łączy tradycyjne pomysły z odniesieniami do współczesności, a całość zostaje opatrzona olśniewającymi ilustracjami. Daleko temu albumowi do pop artu ze świata Andy’ego Warhola i bezmyślnej symboliki kultury narkotykowej. Hellboy reprezentuje nową, ewoluującą formę sztuki, doskonale przystosowaną do współczesnych czasów. – z wstępu do komiksu

Hellboy garściami czerpie z twórczości mistrzów grozy. Unosi się nad nim duch Lovecrafta, ma kapitalnych bohaterów, a Mignola to pieprzony mistrz rysunku. Wiem, że nie każdemu podoba się to, co proponuje, ale do diabła całość tak świetnie do siebie pasuje, że nie przeczytać Hellboy’a oznacza nie znać komiksu w ogóle. Jeżeli mielibyście przeczytać tylko jeden z komiksów, które prezentuję w tej odsłonie, to niech to będzie “Nasienie zniszczenia”. Istnieje spora szansa, że będzie to wasza pierwsza i wcale nie ostatnia wizyta w świecie pewnego demona.

Bone – Jeff Smith

Jest typ komiksów, które amerykanie nazywają “all ages”. Są to tytuły dla każdego. Napisane tak, że świetnie się będzie bawić przy nich zarówno dziecko, jak i rodzic rzeczonego dziecka. Spełniają taką samą rolę, co współczesne animacje np. ze studia Pixar. Każdy wyciągnie z tych tytułów to na co aktualnie pozwala im wiek. To ich wielka zaleta, bo dzięki temu można wracać do danego tytułu wracać co kilka lat, aby przez pryzmat własnych doświadczeń zrozumieć je na nowo. Takim komiksem jest “Bone” Jeffa Smitha. Przez kilkanaście lat Smith zbudował świat, który z początku jawi się nam jak żywcem wyjęty z filmów Disneya. Oto trzej kuzyni zostają wygnani z miasta. Trafiają do doliny, w której natykają się na potrafiące mówić zwierzęta i jak to w takich opowieściach bywa co jakiś czas muszą radzić sobie z przeciwnościami losu. Tak jest na początku. Później klimat historii ewoluuje wraz z upływem lat i coraz bardziej dominujące staje się fantasy. Takie w stylu mistrzów gatunku. Jednak przy okazji Smith nie zapomina o humorze i dobrej zabawie. To bardzo dobra, relaksująca lektura, która przy okazji jest inteligentna i blisko jej do takich tytułów jak uwielbiany przeze mnie “Calvin i Hobbes”. Nic tylko czytać.

Komiks Saga
Nowe Gwiezdne Wojny
Opowieści z hrabstwa Essex
Czytać, a nie gadać
Hellboy
Hellboy moja miłość
Criminal
Masz ogień
Bone
Witajcie w dolinie

Opowieści z hrabstwa Essex – Jeff Lemire

Było o demonach, o pociesznych stworkach, to teraz będzie coś na smutno, a może nie tyle na smutno, co na poważnie. Są takie momenty w życiu, gdy wydaje nam się, że właśnie wokół nas eksplodował cały świat. Jesteśmy my pośród nicości. Bo życie to nie bajka i Lemire w swoim komiksie przypomina nam o tym w naprawdę wielkim stylu. Jednak nie dołuje, a raczej pokazuje, że trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. Wstać z kolan choć w tej chwili nic bardziej nie boli. Bohaterowie snutej przez niego opowieści to członkowie społeczności mieszkającej w fikcyjnym odpowiedniku hrabstwa Essex w Kanadzie. Jego bohaterowie są tacy jak my. Tracą coś, żyją w kłamstwie, kłócą, aby później pogodzić. Żyją. Sposób prowadzenia narracji sprawia, że “Opowieściom z hrabstwa Essex” bliżej do kina niezależnego niż tradycyjnego komiksu. Wielokrotnie zaznaczałem na łamach LO, że uwielbiam dwie rzeczy:

  • Gdy autor nie traktuje nas jak idiotów.
  • Gdy oferuje pełnokrwiste postacie.

Lemire spełnia powyższe kryteria i zwyczajnie dewastuje naszą świadomość. To bardziej studium naszych charakterów i człowieczeństwa niż kolejna opowieść o życiu autora. Genialna rzecz.

Saga – Brian K. Vaughan
 (scenariusz), Fiona Staples
 (rysunki)

O Sadze pisałem już na blogu w samych superlatywach. To komiks, który dla mnie jest prawdziwym objawieniem. Sam Vaughan mówi o swoim dziele jak o space operze dla zboczeńców. To takie Gwiezdne Wojny w wersji hard, gdzie przemoc, seks, perwersja, seks, przemoc, podróże gwiezdne, seks, humor, przemoc, seks i jeszcze trochę humoru spotykają się, mieszają i sprawiają, że czytelnik jest wstrząśnięty. Pozytywnie wstrząśnięty, bo przy wszystkich swoich perwersjach “Saga” to po prostu bardzo mądry komiks. Wystarczy wspomnieć o tym, że pod płaszczykiem patologii ukrywa prawdziwe pokłady refleksji m.in. na temat wykluczenia społecznego, rasizmu, tolerancji, wykorzystywania dzieci, pornografii i wielu, wielu innych tematów. Podobnie jak w przypadku opisywanego tutaj komiksu Lemire tak i “Saga” spełnia dwa wymienione warunki. Bohaterowie to w zasadzie temat na osobny tekst. Tak są dobrze napisani. No i jeszcze trzeba pamiętać o tym, że jest tam kot, który kłamie. How cool is that?

Criminal – Ed Brubaker (scenariusz),  Sean Phillips (rysunki)

Jeżeli znudziły się wam opowieści o superbohaterach, to sięgajcie po “Criminal”. Komiks Eda Brubakera i Seana Phillipsa to nic innego, jak zestaw klisz znanych z opowieści kryminalnych, ale tak dobrze ze sobą wymieszanych, że powstaje nowa jakość. Gwarantem tejże jest talent Brubakera, który wielokrotnie udowadniał, że statuetki Eisnera nie stoją u niego w domu przez przypadek. Jedną z nich otrzymał właśnie za “Criminal”. No dobrze, ale o czym to jest? Bohaterami każdej opowieści są inne osoby, ale wszystkie łączy to samo miasto, Center City, wszystkie w jakimś stopniu związane są z przestępczością – w końcu tytuł zobowiązuje – i każda jest ciekawym indywiduum. Na przykład w pierwszym tomie poznacie Leo Pattersona, który choć powszechnie uważany za tchórza ma pewien wyjątkowy talent. Jak nikt inny potrafi zaplanować skok tak, że ten na pewno pójdzie dobrze. Dodatkowo potrafi wydostać się z każdej opresji. Oprócz swojego talentu ma też pewną tajemnicę, która jest źródłem jego strachu. To komiks po pierwsze dla tych, którzy kochają kryminały, a po drugie dla tych, którzy mają na półkach “Sin City” Franka Millera. W zasadzie druga grupa powinna sięgać po “Criminal” w ciemno. Świetny scenariusz, intrygujący bohaterowie – również ci na dalszych planach! – klimatyczne rysunki. Miód.

To cała piątka. Kolejne pięć pewnie już w 2016 roku. Rany boskie, jak ten czas zapieprza. Jak na Hawajach. Łapcie poprzednie odsłony:

Najlepsze komiksy – Część 1
Najlepsze komiksy – Część 2
Najlepsze komiksy – Część 3
Najlepsze komiksy – Część 4
Najlepsze komiksy – Część 5
Najlepsze komiksy – Część 6
Najlepsze komiksy – Część 7
Najlepsze komiksy – Część 8
Najlepsze komiksy – Część 10
Najlepsze komiksy – Część 11
Najlepsze komiksy – Część 12
Najlepsze komiksy – Część 13
Najlepsze komiksy – Część 14
Najlepsze komiksy – Część 15

Total
0
Shares
Share 0
Tweet 0
Share 0
Share 0
Share 0
Related Topics
  • 100 najlepszych komiksów
  • Brian K. Vaughan
  • Ed Brubaker
  • Fiona Staples
  • Jeff Lemire
  • Jeff Smith
  • John Byrne
  • Mike Mignola
  • Najlepsze komiksy
  • Najlepsze komiksy w historii
  • Sean Phillips
Marcin Tomaszewski

Chciałbym napisać o sobie coś mądrego, ale nie potrafię. Zawodowo związany z internetem. Hobbystycznie też. Czego efektem jest ten blog. Nie jestem erudytą. Nie piszę pięknie i odkrywczo. Robię to, co robię, bo sprawia mi to przyjemność. Jeżeli przy okazji komuś innemu jest lżej na sercu to pozostaje mi się tylko cieszyć. Prywatnie oddany kibic Arsenalu i ojciec najzajebistszej córki na świecie...

You May Also Like
Najlepsze horrory
Czytaj
  • Komiksy
  • Najlepsze komiksy

Komiksy, które trzeba przeczytać przed śmiercią – Część 15

  • Marcin Tomaszewski
  • 31 października 2018
X-Men
Czytaj
  • Komiksy

Po co wydawnictwom supergrupy?

  • Marcin Tomaszewski
  • 5 września 2018
Superman
Czytaj
  • Komiksy

Oto odpowiedź, dlaczego Superman nosił majtki na rajtuzach

  • Marcin Tomaszewski
  • 20 lutego 2018
Czytaj
  • Komiksy

Mój rok 2017: 8 najlepszych komiksów

  • Marcin Tomaszewski
  • 4 stycznia 2018
Czytaj
  • Komiksy

Przybij piątkę komiksowi 2017

  • Marcin Tomaszewski
  • 12 grudnia 2017
Najlepsze komiksy w historii
Czytaj
  • Komiksy
  • Najlepsze komiksy

Komiksy, które trzeba przeczytać przed śmiercią – Część 14

  • Marcin Tomaszewski
  • 12 listopada 2017
Kaczor Donald
Czytaj
  • Komiksy

Krótka historia o tym, jak Kaczor Donald zawstydził chemików i pewnego wynalazcę z Danii

  • Marcin Tomaszewski
  • 30 sierpnia 2017
Czytaj
  • Komiksy

Komiksy dla dzieci strikes back

  • Marcin Tomaszewski
  • 19 czerwca 2017
Kilka słów o mnie
Marcin Tomaszewski
Chciałbym napisać o sobie coś mądrego, ale nie potrafię. Zawodowo związany z internetem.…
Jestem na Twitterze
Szukaj
Lektura Obowiązkowa
Od fana dla fanów

Input your search keywords and press Enter.