Na poruszenie tego tematu “naszło mnie” podczas wakacji. Po tym jak kolejny raz usłyszałem, że przecież o gustach się nie dyskutuje, postanowiłem sprawdzić, czy aby na pewno rozumiemy słynne:
De gustibus non est disputandum
Podobno – nie miałem łaciny, ale możliwe, że jest tak jak niektórzy piszą – powinno być tak zapisane:
De gustibus non disputandum est
Tłumaczenie oczywiście od razu mówi nam o tym, że nie powinniśmy dyskutować na temat gustów, jednak to nie oznacza, że można to stwierdzenie rzucić i skończyć dyskusję. Dlaczego? Wyjaśniam w filmie.
Na fotografii tytułowej Imagine Dragons. Nic do nich nie mam, ale ludzie dzielą się na tych, którzy ich lubią i na Ichaboda.